MIĘDZY PIWNICZNA, A STARĄ LUBOWNIĄ
W pogodynce zapowiadali, że miał to być ostatni piękny o ciepły weekend jesieni. Nie mogliśmy go zmarnować, a ponieważ dzień był już krótki bardzo wczesnym rankiem wyruszamy na południe i tym razem z rowerami przekraczamy granicę słowacką. Przed Starą Lubovnią w wschodzącym słońcu ukazuje się nam piękna panorama Tatr